Mineło 1,5 miesiąca i status moich kosmetyków ma się następująco ;)
W porównaniu z poprzednim wpisem z 21 kosmetyków zrobiło się 21
o ciekawe.
Skończyłam suchy szampon batiste wild, maske kallos banana i latte, odżywkę nivea long repair, i olejek marion odżywienie włosów -
ale za to kupiłam szampon schauma lustrzany blask, natur vital aloesowy, odżywkę isana pure locken, maske kallos keratin i lakier taft do stylizacji.
[[[w numeracji są 2 alterry jako jedno ,,9"]]]
czyli wyszłam na 0 ... eh ;)
czyli wyszłam na 0 ... eh ;)
A teraz jak wyglądają moje włosy po tym czasie
Końcówki straszą ale spokojnie - będzie lepiej niedługo.
Niby kolor głębszy (ale dawno nie farbowałam) jednak stan pozostawia wiele do życzenia.
Bardzo mocno się plączą - nigdy jeszcze tak źle nie było!
Winię tu isane pure locken -
6 - szampon
włosy mam po tym tak szorstkie i poplątane że ledwo maska daje rade aby rozczesać, wcześniej nie było tak źle ale teraz muszę odstawić.
7 - odżywkę
nie pomaga z rozplątywaniu, nie wygładza, nie czuję w ogóle jej działania, od początku się u mnie nie sprawdziła - odstawiam i będę używać jej tylko jako dodatek do farby.
Co mogę powiedzieć o
17. Olej khadi
Dobry olej, chociaż nie mam baby hair to pomaga trochę przy wypadaniu włosów ale czasem mi się zdarza nie dokładnie go zmyć z głowy i wtedy mam przyklap. Nie podoba mi się ten zapach i na pewno do niego nie wrócę jak go skończę a dodam że dość drogi jest.
Marion olejki orientalne, odżywienie włosów
Nie powala, ładny zapach ale jakiegoś konkretnego działania nie zauważyłam.
8. Odżywka d/s nivea long repair
Cudo! Teraz jest moim nr 1 ( a myślałam że alterry nic nie przebije)
Maska kallos latte
Dość szybko mi zeszła ale mogę powiedzieć że znacznie lepsza była od wersji bananowej i może nawet czekoladowej (jeszcze to sprawdzę), na pewno po nią jeszcze sięgnę i to po tę większą wersje.
20. Jedwab chi
Mam mieszane uczucia, zapach mi się podoba (męskie perfumy) jednak działanie trudno określić. Moje włosy chyba nie lubią jedwabiu bo się po nich puszą po jakimś czasie.
Suchy szampon batiste wild
Ładny zapach, dobre działanie, szkoda że za często nie można używać
(bo wypada więcej włosów!) jednak polecam z umiarem.
A że trochę mi się poprzedni plan posypał to teraz aktualka:
Szampony:
4- joanna ultra color system - już na wykończeniu
5- pantene aqua light - mniej niż połowa!
odżywka:
9- alterra z granatem - jeszcze połowa
maski:
10- kallos chocolate - już końcówka
11- kallos keratin - nowiuśki, raz użyty, czeka.
olej:
17- khadi - przed myciem i czasem też jako zabezpieczenie
zabezpieczenia:
20- jedwab chi - już naprawdę się kończy! na końcówki
12- wella frizz control krem - od ucha w dół
okazjonalnie stylizacja:
14- lakier taft perfect flex 4
no i dodam że
1 - suchy szampon batiste tropical
Jak dobrze pójdzie to wydenkuję znów 5 kosmetyków a może 6 czy 7 ale kupię tylko 1 (maskę bo te małe szybko zużywam) i będzie kolejny plan pielęgnacji :)
Mam nadzieję że teraz będzie już coraz lepiej bo pomału poznaje upodobania swoich włosów - ciekawe czy tym razem się miło zaskoczę efektami tego planu~
