dziś o butach
Reebok easy tone - kuszące buty obiecujące fajny tyłek po tylko chodzeniu w nich (praca mięśni zwiększona o ileś-tam procent itd.)
Cena: ponad 300 zł dałam za moje w firmowym sklepie.
Wybrałam białe z beżowymi akcentami.
Buty mają w sobie dziurki przez które wchodzi powietrze (śmieszne uczucie jak wieje wiatr).
Chodzi się w nich fajnie, lekko.
uwaga: trzeba je natłuszczać bo inaczej szybko popękają~ jest to napisane w instrukcji (tak, mamy instrukcję używania butów x) )
Dobra... nowiutkie buty... minął rok:
te ,,brudy" to już nie do odratowania pęknięcia (nie natłuszczałam ich bo do głowy by mi nie przyszło że spękają tak bardzo). Czubki odchodzą. Naprawdę dbałam o te buty - tak normalnie jak o zwykłe buty. A tu po ROKU buty za ponad 300 zł wyglądają gorzej niż jakieś taniochy z bazaru. Wstyd w nich chodzić.
Działanie: Nie ma efektów na pupie, chodziłam w nich dużo ale nic to nie dało. Dopiero ćwiczenia dały mi jakieś rezultaty - także uważam to za bajeczkę.
Opinia: ZDZIERSTWO, jedyny plus to wygoda w chodzeniu. Już wiem, że jak coś musi się tak bardzo reklamować to znaczy że cudów nie należy od niego oczekiwać.
AHA warto wspomnieć że reklamacji za to badziewie nie otrzymałam - więcej nie kupie żadnej rzeczy z tej jakże wiarygodnej firmy.
Tez mialam Reeboki (model reklamowany m.in. przez Anne Muche) i zgadzam sie z Toba. Badziewie jakich malo. Na dodatek zepsuly sie po pol roku :l Mnie tez nie uznali reklamacje (bo jest tylko na szycie buta). Teraz mam buty Nike (juz 1,5 roku) i nic takiego nie ma miejsca. Nigdy wiecej nie kupie Rbk...
OdpowiedzUsuń