Update:
Pofarbowałam włosy
i miałam przez tydzień ombre
w najlepszym czasie prezentowały się tak:
Później po farbie cynamonowy brąz Joanny wyszły strasznie ciemne.
Aktualnie sporo się dzieje – zużywam na potęgę dużo
kosmetyków i wywalam buble.
Isana curls – zużyłam do prania J
Lakier taft – niech stoi bo w sumie po co mi lakier na co
dzień..
Pianka gliss kur – to samo.
Odżywki (nivea, alterra) – na razie odstawiam bo będę tylko
masek używać przez jakiś czas.
Szampony – aktualnie używam 2 na raz shauma i natur vital –
oba nie za specjalnie mi przypadły do gustu bo wielkie nadzieje pokładalam w NV
a jednak shauma jest już lepsza.
Zapomniałam ze mam kozieradke! Jak skończe jantar to będę
używać.
Isana 3w1 – jeszcze niech czeka.
Ziaja i wella bez spłukiwania – będę je zużywać w wielkich
ilościach do farb
Green pharmacy jedwab – czeka.
Kallos keratin – czeka
Kallos go go – Używam zamiast odzywek.
Olejek arganowy – malutko na końcówki.
Teraz dokupiłam 4 maski ziaji i na 1 ogień poszła
,,intensywne wygładzanie z proteinami jedwabiu”
Ziaja to jest to - nawet kallos się nie umywa do niej.
Czyli jak to aktuanie wygląda;
Wmasowuje 15 na co najmniej 1h przedmyciem
Nakładam 8 i
rozczesuje włosy
Myje 3 i 4
Nakładam 2 (ziaja)
Po wysuszeniu na końce nakładam trochę 2 (ziaja)
Na następny lub jeszcze następny dzień kropelke, dwie 17
Kupiłam też olej do olejowania bo wykończyłam w końcu khadi
ciekawe jak się sprawdzi :)
Mam nadzieje uporządkować kosmetyki :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz